Spływ kajakowy Środowiskowego Domu Samopomocy w Otwocku
20 czerwca 2018roku Środowiskowy Dom Samopomocy w Otwocku zorganizował dla swoich uczestników spływ kajakowy.
RZEKA LIWIEC
Liwiec – prawy dopływ Bugu, rzeka typowo mazowiecka, płynąca przez rozległe piaszczyste równiny.
Mająca swoje źródło w okolicy wsi Sobicze i wsi Zawady znajdujące się na wysokości 161 m n.p.m w okolicach Siedlec.
Rzeka ma długość ok. 142 km i uchodzi do Bugu na wysokości 84 m n.p.m. w okolicy miejscowości Kamieńczyk. To nizinna rzeka, która w większości zachowała swój pierwotny charakter i dotychczas i na nasze szczęście nie została uregulowana.
Rzeka jest płytka w większości woda sięga do kolan o przeważnie piaszczystym dnie z dość głębokimi zakolami w których można znaleźć wszystkie gatunki ryb słodkowodnych, powolnie płynąca, wijąca, tworząc bardzo ciasne zakręty wśród malowniczo ukwieconych łąk i łagodnych wzgórz morenowych.
Brzegi Liwca stanowią trawa i trzcina w większości zadrzewiona wierzbą i olszyną. Pobliskie lasy w większości to lasy sosnowe.
Szerokie koryto i leniwy nurt każdemu umożliwiają spływy kajakowe. Turystyka kajakowa rozwija się tu już od kilku lat jednak mimo to nawet w szczycie sezonu można rozkoszować się ciszą.
SPŁYW KAJAKOWY
Społeczność Środowiskowego Domu Samopomocy skorzystała z tej formy rekreacji już po raz drugi, popłynęła kajakami właśnie rzeką Liwiec.
W środę 20 czerwca 2018 zameldowaliśmy się w Liwie już o 10.00 rano. Pogoda piękna, słoneczna, bezwietrzna, humory morowe. Jeszcze nie wiedzieliśmy co nas dokładnie czeka, więc wyczuwalne było również lekkie napięcie. Kiedy już ruszyliśmy na „szerokie” wody Liwca, dopiero posmakowaliśmy, co to znaczy kajakowanie, znane nam jedynie z teorii. Okazało się, że obserwowana z lądu spokojna, kręta rzeczka może spłatać wiele figli (zarośla, kłody, mielizny). Czas spędzony na wodzie był niesamowitym treningiem komunikacji (komendy prawo – lewo słyszalne w promieniu kilku kilometrów ), asertywności, sprawności fizycznej, odporności na stres.
Był to czas pokonywania barier dosłownie i w przenośni, ale też czas większej uważności na siebie, troski o swojego partnera kajakowego. Pokonanie 10 kilometrów rzeką w ciągu 3 godzin, w upale, wielu z nas przysporzyło sporych trudności.
Ale wszyscy daliśmy radę !!!
Trud był zwieńczony poczęstunkiem, kiełbaskami pieczonymi na ognisku w plenerze uroczego zamku w Liwie.
Wróciliśmy bogatsi o nowe doświadczenia i na pewno wzbogaceni o naturalną witaminę D, czyli słoneczko.
Nasz spływ kajakowy rzeką Liwiec to piękny czas wspólnych doświadczeń, pokonywania barier dosłownie i w przenośni, zmagania się z własnymi ograniczeniami ale i czas relaksu, odprężenia, zaprzyjaźniania ze sobą i naturą. Polecamy na wypady grupowe i rodzinne.
To był bardzo dobrze spędzony czas !
Kilka zdjęć ze spływu: